Dwa tygodnie temu zabrałem się za coś, co planowałem od dłuższego czasu. Biorę lekcje programowania online na CodeQuack. I – tak jak przy nauce nowego języka, są to chwile wypełnione naprzemiennie frustracją i sporą satysfakcją.

Dlaczego się za to zabrałem? Zaraz do tego wrócę.

Czy Wy lub ktoś z Waszych znajomych stwierdził:

Ach, gdybym była programistką!

Gdybym jeszcze raz wybierał się na studia, to na pewno techniczne!

Ci programiści to mają fajnie – mogą pracować z każdego miejsca na świecie i to za ciężką kasę…

28% dorosłych w Wielkiej Brytanii żałuje, że nie wybrało kariery w technologii – powody to wynagrodzenie, wyzwania intelektualne i szeroki wachlarz ofert pracy. Jednocześnie, bardzo niewielu z ankietowanych jest chętnych do próbny zmiany swojej kariery.

źródło:  The Telegraph

Programistę zatrudnię od zaraz  

Ścieżka edukacji programisty jest trudna, a kierunki techniczne wcale nie są tak popularne jak się wydaje (bo te zarobki!). Liczba absolwentów informatyki w Polsce z roku na rok… rośnie? Otóż nie. Spada!

Rośnie za to deficyt. Deficyt rąk do pracy w IT. M.in. z tego względu pracodawcy nie wymagają tytułu naukowego, aby zdobyć pracę. Liczą się umiejętności. A te większość programistów zdobyła samodzielnie. Tak twierdzi zdecydowana większość developerów, z jakimi miałem styczność w swoim życiu. Nie twierdzę, że studia są bezwartościowe. Po prostu, pracodawcy naprawdę, baaaardzo potrzebują specjalistów. Nawet bez „papierów”.

Czy może być lepiej? Podsumujmy:

  1. Programiści zazwyczaj są samoukami.
  2. Pracodawcy pragną specjalistów i nie wymagają ukończenia specjalistycznych studiów.

Rzuć wszystko i chodź kodować!

Spokojnie, zanim rzucicie swoją doczesną pracę i założycie sweter i okulary w grubych oprawkach – słowo otrzeźwienia. Programowanie to trudna sztuka. Wymaga nie tylko znajomości przynajmniej jednego (a najlepiej wielu) języków programowania, ale także umiejętności rozwiązywania problemów metodami matematycznymi. Wreszcie – naprawdę dobrzy programiści mają za sobą tysiące godzin pracy i tysiące linijek napisanego kodu!

Znajomość jednego z języków jest więc tylko jednym z elementów niezbędnych do wejścia w świat IT. Ale. Czy każdy człowiek umiejący pisać kod powinien być zawodowym „programistą”. Możesz przecież być stomatologiem, który potrafi kodować w Ruby. Możesz być bibliotekarką potrafiącą ogarnąć aplikację w Pythonie.

Czy warto? Cóż, podobno to właśnie na skrzyżowaniach różnych, w nieoczywisty sposób ze sobą powiązanych dziedzin, powstają innowacje, które mogą zmienić świat.

nauka programowania

 

Gdzie uczą tego programowania?

Jak więc zacząć? Nigdy jeszcze nie było to tak proste. Dostęp do stacjonarnych kursów i szkoleń z programowania – także dla początkujących – jest naprawdę dobry w dużych miastach. Ale nie każdy mieszka w Warszawie czy Poznaniu. Nie każdy jest też gotów zapłacić od kilkuset do kilku tysięcy złotych za kurs.

Jest za to coraz więcej naprawdę przyjaznych (i tanich!) kursów online.

CodeQuackJak Wam wspomniałem, korzystam z CodeQuack i uczę się podstaw języka Ruby. Po około 5 godzinach spędzonych z kursem „Język Ruby. Absolutne podstawy” mam 88% na pasku postępu. Yay!

W przypadku CodeQuack płaci się 19,99 za miesiąc. Moim bardzo skromnym zdaniem to… bardzo mało. Ale jest to jakaś motywacja, żeby nie zwlekać z kolejnymi lekcjami. W sumie ta płatność za określony czas to świetny pomysł.  


A po co to komu?

Po co uczyć się programowania? Mam kilka powodów.

  1. Bo to dobre dla mózgu (nauka czegoś zupełnie nowego).
  2. Bo budujesz z dzieciakami robota. A robota trzeba przecież zaprogramować. (Chyba że jest z kartonu. Wtedy nie.)
  3. Bo to tak jak z językiem angielskim. Nie musisz być tłumaczem, ale warto umieć odczytać oznaczenia w metrze.
  4. Bo może wpadniesz na pomysł, jak technologia może rozwiązać Twój problem. Lub problem w branży, w której pracujesz. I sam, bądź z pomocą bardziej biegłego programisty, stworzysz rozwiązanie tego problemu. Zostaniesz startupowcem. Rzucisz etat.
    .
    .
    .
    .
    .
    .
    .
    Lepiej tego nie rób. Zostań w domu, obejrzyj serial.
  5. Bo możesz to zrobić za 20 złotych miesięcznie. Tanio? Owszem.

Uczycie się programowania lub zastanawiacie się nad tym? Jakie są Wasze motywacje? Macie doświadczenia z nauką programowania online? Podzielcie się proszę w komentarzach.

adnotacja:
Ten tekst powstał przy współpracy i jest sponsorowany przez CodeQuack. 
Codequack.pl to nieprzyzwoicie tania (wspomniałem już o tym?), prosta i przyjazna platforma do nauki programowania.

źródła:

http://www.telegraph.co.uk/education/educationadvice/9688442/Why-shouldnt-adults-learn-to-code-too.html

https://zarobki.pracuj.pl

http://www.rynekpracy.pl/artykul.php/wpis.903